czwartek, 25 września 2014

Jesień, jesień... cd.



Dziś kolejne spotkanie na świetlicowym dywanie i przy stolikach. W dalszym ciągu nasze spotkania są utrzymane w klimacie jesiennym.

Na początek czytaliśmy kolejną przygodę Jeżyka spod Jabłoni. Tym  razem nasz bohater spotkał wiewiórkę, która była bardzo niemiła dla przyjaźnie nastawionego Jeżyka. Potraktowała go jak złodzieja orzechów, gdy Jeżyk podniósł dwa orzeszki, które wypadły wiewiórce i chciał jej je podać. A gdy nasz bohater podarował wiewiórce kosz orzechów laskowych, które ruda mieszkanka lasu uwielbia, usłyszał opryskliwe "dziękuję" i prawie został uderzony pustym koszem wypadającym z norki wiewiórki...

Ale dzieci wykonały piękną wiewiórkę z origami płaskiego, z kółek. I zapewniamy, że nasze wiewiórki są przyjazne i miłe :)

W związku, że mam ze spotkania na spotkanie więcej dzieci, dziś dziewczynki robiły wiewiórki, a chłopcy grzyby.

A to nasze prace:








Do zobaczenia 2 października!







Kasztany, kasztany...

„Kasztany”
E. Szelburg-Zarembina

Weź brązowe paletko,
synku kochany.
Pójdziemy do parku
zbierać kasztany.

Leżą tam jak małe,
zielone jeże.
Kto z nas, synku, prędzej
i więcej zbierze?

Czyje będą ciemne,
a czyje w łatki?
Czy twoje, syneczku,
czy twojej matki?

I co z nich zrobimy:
krówki czy konie?
I kto przy tym bardziej
poplami dłonie?

Kto je potem czyściej
w domu umyje?
kto sie komu pierwszy
rzuci na szyje?

Tym wierszem zaczęliśmy nasze kolejne spotkanie.
Potem dzieci wysłuchały jeszcze jednego wiersza Ewy Szerburg- Zarembiny, pt. Zawsze z domem ruszam w drogę.

Nie każdemu się uda,
nie każdemu się zdarzy,
nie każdy należy
do takich szczęściarzy,
jak ja:
siłacz nad siłacze!
Kto się ze mną zmierzy? Proszę:
(Choćbyś w to nie wierzył!)
dom na plecach noszę.

Ten wiersz był zagadką dla dzieci- o jakim zwierzęciu jest mowa? Dzieci oczywiście bezbłędnie odpowiedziały :)

Ślimak- to poprawna odpowiedź :)

Dzieci wykonały z kasztanów i plasteliny prześliczne ślimaki i jeże. A oto one:











Na zakończenie dzieci wysłuchały wiersza Tadeusza Śliwaka

O szybkim ślimaku

Prosi pani ślimakowa:
- Ach, mój mężu drogi,
skocz na jednej nodze, proszę,
po ser na pierogi.

Masła także weź trzy deka
i soli dwa gramy.
Trzeba spieszyć się z obiadem,
bo dziś gości mamy.

- Proszę bardzo, już mnie nie ma.
Długo nie zabawię.
Poszedł żwawo. Nie było go
siedem godzin prawie.

- Już wróciłeś?! - pyta żona...
Bo w państwie ślimaczym
czas nie liczy się jak u nas,
lecz całkiem inaczej.

Ślimak wszystko robi wolniej,
lecz za to dokładnie.
Więc nie drwijcie ze ślimaka,
to bardzo nieładne.


Kolejne spotkanie już za tydzień :)
















czwartek, 11 września 2014

Pierwsze spotkanie już za nami...

Witam serdecznie,

Miło mi zaprezentować grupę dzieci, która uczestniczy w spotkaniach pod nazwą " Radosne czytanie na świetlicowym dywanie". Są to spotkania, które są związane z naszym udziałem w projekcie "Mądra szkoła czyta dzieciom", o którym była już mowa wcześniej.

Spotkanie w nowym roku szkolnym miało pysznie- zdrowy charakter, bo było... o jabłuszku :) Co prawda, z małym, zielonym mieszkańcem w sobie... ale jakże przyjaznym robaczkiem...


Ale zanim dzieci wykonały takie piękne jabłka, przeczytaliśmy wiersz Jana Brzechwy, pt. "Entliczek- pentliczek",

Znacie? Pewnie tak, ale przypomnimy go sobie :)

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, 
A na tym stoliczku pleciony koszyczek, 

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek, 
A na tym robaczku zielony kubraczek. 

Powiada robaczek: "I dziadek, i babka, 
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka, 

A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta! 
Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta. 

Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru, 
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru. 

Są w barach - wiadomo - zwyczaje utarte: 
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę, 

A w karcie - okropność! - przyznacie to sami: 
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami, 

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka 
I z jabłek szarlotka, i kompot, i babka! 

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek? 
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.

Następnie dzieci wykonały swoje jabłka z robaczkiem. A oto fotogaleria dzieł:






I nasi mali artyści w trakcie pracy:




Na zakończenie spotkania, na świetlicowym dywanie, dzieci miały okazję posłuchać bajki pt. " O Śnieżce i siedmiu krasnoludkach".

Nasza grupa liczy aż 10 osób. Są to dzieci z klasy 3a i 1g. 
Pozdrawiam.
Opiekun grupy: A. Rojowska :)








środa, 10 września 2014

Nowy rok szkolny 2014/2015




Witam serdecznie po wakacjach...

W tym roku szkolnym podjęłam nowe działania, tym razem w ramach kampanii Mądra Szkoła czyta dzieciom, prowadzonej przez Fundację ABCXXI Cała Polska czyta dzieciom.


UWAGA!
Wraz z tym postem zmienia się nazwa naszego bloga.

W poprzednim roku szkolnym, w bibliotece szkolnej, funkcjonował Klub Młodego Czytelnika.
W obecnym roku szkolnym klub przeniósł się do świetlicy, pojawili się nowi uczniowie i od dziś nasze spotkania noszą nazwę "Radosne czytanie na świetlicowym dywanie".

Zapraszam serdecznie!

Arleta Rojowska